Zmuszanie kucharzy do studiów nad logiką

Znam tylko jeden przykład świadomego i bezwzględnego narzucania czytelnikom określonych gustów artystycznych. Przykład jeden, ale za to jak wymowny! Równie niemal wymowny, jak zmuszanie przez Wawrzyńca Wspaniałego biednych kucharzy do studiów nad logiką. Z tą tylko różnicą, że zamiast Logiki Arystotelesa milion czytelników „Przekroju” zmuszonych zostało do czytania Zielonej Gęsi. Oto najbardziej niewątpliwy dowód krwawej dyktatury w Polsce.

Zielona Gęś reprezentuje gatunek dowcipu nader skomplikowany i trudny, typowy produkt przejrzałej arystokratycznej kultury w okresie aleksandrynizmu. Aby w niej zasmakować, trzeba bardzo wyrobionego podniebienia. Podziwiam odwagę redaktora „Przekroju”, ale wątpię, czy z punktu widzenia racjonalnej polityki kulturalnej należało właśnie od Zielonej Gęsi rozpoczynać artystyczną edukację miliona czytelników najpopularniejszego pisma w Polsce.

JAN KOTT [KIRA GAŁCZYŃSKA, Zielony Konstanty]