TEATRZYK „ZIELONA GĘŚ”



ma zaszczyt przedstawić

„Noc lorda Hamiltona”


Występują:
LORD HAMILTON
OBERŻYSTA
& BABUNIA

Scena: Oberża „Pod Złotą Sową & Tabliczką Mnożenia”. Wietrzna noc na przedwiośniu.


OBERŻYSTA:
Goddam. Już chciałem zamykać. Niestety. Oto, świecąc sobie nad głową holenderską latarnią, zbliża się chwiejnym krokiem ten przeraźliwy rozpustnik Hamilton. Trzeba będzie otworzyć, babuniu.


BABUNIA OBERŻYSTY:
(otwiera)


LORD HAMILTON:
(wchodząc)
Dobry wieczór, upiory. Dajcie mi pić. Życie to kalambur, a kalambur to nonsens o podwójnym znaczeniu. Wobec tego poproszę o podwójną whiskey.


BABUNIA OBERŻYSTY:
(nalewa)
Oto ona, mylordzie.


LORD HAMILTON:
(wyjmuje pistolet i kladzie trupem Bogu ducha winna Babunię)


BABUNIA OBERŻYSTY:
Na Jowisza!
(umiera)


OBERŻYSTA:
Zauważam, że wasza lordowska mość pozwoliłeś sobie tym razem na wybryk zamordowania mojej ukochanej babuni. Czy to nie za wiele?


LORD HAMILTON:
(obserwując z zainteresowaniem kłąb dymu nad lufą pistoletu)

OBERŻYSTA:
(dolicza)
Wiatr. Groza.


K U R T Y N A

1947