JANINA IPOHORSKA [*]


Nie miał w sobie nic z pozy wielkiego poety. Był bezpretensjonalny. Cechowała go prostota pełna wdzięku i swoboda współżycia. Darzyliśmy się dużą sympatią. Zdarzyło mi się raz, że na jednej z kolumn miałam „dziurę”. Zwróciłam się do Konstantego z prośbą o zapełnienie luki wierszem, co zresztą uczynił z ochotą, niemal na poczekaniu. (1974)

[KIRA GAŁCZYŃSKA, Zielony Konstanty]