PIOSENKA WARSZAWSKICH KRZYŻOWCÓW


Już na cztery strony świata
leci piosenka ta jak ptak,
rozpoczyna się krucjata,
szukaj, bracie, gdzie twój znak;

ale pośpiech to rzecz brzydka:
wolno przywiąż miech i kask,
jak Ariadny złota nitka
wiedzie nas odwieczny blask:

z Kazańskich Bram
i z Ostrych Bram
i z Częstochowy świeci nam
i z Notre Dam
zabłyśnie nam
i pierzchnie wtedy mrok i kłam.

Droga jest już niedaleka,
chwała temu, co w niej padł,
spojrzyj tylko w twarz człowieka,
a zobaczysz świt i świat.

Świat jak światło się rumieni,
jasnogórski bije dzwon,
wędrujemy bezimienni,
z naszych imion dla Niej tron:

z Kazańskich Bram
i z Ostrych Bram
i z Częstochowy świeci nam
i z Notre Dam
zabłyśnie nam
i pierzchnie wtedy mrok i kłam.

Stalag Altengrabow, II.1945

————————————
Wiersz nie był wcześniej publikowany. W domowym archiwum zachował się jedynie w maszynopisie. Sporządziła go Natalia po roku 1952. Stalag Altengrabow, W druku ukazał się dopiero w Tomie I Wierszy Zebranych, wyd. Prószyński i Ska., 2014.