KALENDARIUM ŻYCIA I PRAC
KONSTANTEGO ILDEFONSA GAŁCZYŃSKIEGO
1905
23 stycznia w domu przy ulicy Mazowieckiej 11 przychodzi na świat pierworodny syn Konstantego Gałczyńskiego i Wandy Cecylii z Łopuszyńskich.
Otrzymuje imiona Konstanty Ildefons. Ojciec przyszłego poety, urodzony na dzisiejszych przedmieściach Torunia (wszyscy jego przodkowie po mieczu pochodzą z ziemi Kujawsko-Dobrzyńskiej) jest technikiem kolejowym. Matka — reprezentuje warszawskie mieszczaństwo. Babka K.I. (po kądzieli), Marianna Amelia z Paszkowskich, była właścicielką kilku kamienic oraz popularnych wówczas restauracji „U Wróbla”. Pomimo pozornie ustabilizowanej sytuacji finansowej, rodzina Gałczyńskich w drugiej połowie roku musiała opuścić mieszkanie przy eleganckiej Mazowieckiej i po paru „przystankach” w różnych mieszkaniach, zdecydowała się osiąść na dłużej w domu będącym własnością babki K.I. ze strony ojca, na Towarowej.
(Dziad przyszłego poety, Marian, ożenił się z Józefą Marianną z Vievegerów, współwłaścicieli browaru „Haberbusch, Schiele i Klawe” oraz kilku nieruchomości na terenie dzisiejszej Woli). Nienajlepsza sytuacja finansowa rodziny zaczęła rodzić pierwsze rozdźwięki pomiędzy małżeństwem Gałczyńskich.
22 grudnia na świat przychodzi ich drugi syn, Mieczysław Zenon.
1912
Kostek zaczyna naukę w Szkole Technicznej Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej przy ulicy Chmielnej. Tę samą prestiżową szkołę ukończył (z dość miernymi wynikami) w roku 1892 Konstanty Gałczyński. Uważał, iż absolwent tej szkoły znajdzie dobrze płatną i dającą prestiż społeczny pracę.
1914
Rodzina Gałczyńskich, już po wybuchu wojny, zostaje ewakuowana do Moskwy.
1915
Konstanty rozpoczyna naukę w Szkole Komitetu Polskiego, utworzonej i kierowanej przez znanego pedagoga, Władysława Giżyckiego. Zatrudnia wybitnych naukowców jako nauczycieli i pedagogów. Kostkiem opiekuje się dwoje: Kazimiera i Józef Grabowscy. To oni kierują zainteresowania zdolnego ucznia w stronę literatury, muzyki, teatru. W Moskwie, dziesięcioletni zaledwie uczeń, tak różniący się od swych rówieśników, rozpoczyna naukę gry na skrzypcach, rozwija zainteresowania teatrem i występuje w szkolnych przedstawieniach, reżyserowanych przez panią Kazimierę, m.in. w Kordianie; powstają też pierwsze wiersze, dziś, niestety, zaginione. Dom Grabowskich daje chłopcu także i to, czego brakuje we własnym: opiekę, serdeczność, troskę. Kolegą Konstantego Ildefonsa jest Jerzy Liebert.
Pierwsze kontakty z rewolucyjną poezją rosyjską, z manifestami Burluka, Majakowskiego, Chlebnikowa rozlepianymi na płotach i murach Moskwy. Za kilka lat z tej dziecinnej fascynacji zrodzi się zachwyt dla twórczości Aleksandra Błoka.
1918
Rodzina Gałczyńskich powraca do Warszawy, do domu przy ulicy Towarowej, który nie jest już własnością babki, Józefy Marianny. Jesienią Kostek i Mietek, pomimo sprzeciwów ojca, kontynuują naukę w Gimnazjum Władysława Giżyckiego na dalekim Wierzbnie. Synów w ich zamiarze dalszej nauki popiera matka. Nasilają się rozdźwięki pomiędzy rodzicami.
K.I. zaczyna zarabiać na swoje wykształcenie, na lekcje muzyki i angielskiego. Daje korepetycje z języka polskiego. Zakłada szkolne pisemko „Dyscypuł”, w którym drukuje swoje pierwsze próby poetyckie i prozatorskie.
1919
Konstanty pisze swój pierwszy zachowany do dziś wiersz Do Alraune.
1921
Umiera na szkarlatynę ukochany brat Mietek. O jego śmierć Kostek obwinia ojca. Stosunki między synem i ojcem z lodowatych stają się wrogie. Lada chwila Konstanty Gałczyński wyprowadzi się z domu na Towarowej. Do śmierci brata poeta powróci w roku 1928 pięknym wierszem Śmierć braciszka.
Zapisuje się na kursy angielskiego u Metodystów.
1923
Konstanty zdaje maturę. Kilka miesięcy wcześniej debiutuje w dzienniku „Rzeczpospolita” drukuje swój pierwszy wiersz Szturm; dział literacki pisma prowadzi Kornel Makuszyński. Znany pisarz otacza troskliwą i czułą opieką osiemnastoletniego gimnazjalistę, staje się jego Mentorem. K.I.G. zawsze z niezwykłą serdecznością wspominać będzie pana Kornela.
K.I.G. wstępuje na Uniwersytet Warszawski, na wydział filologii angielskiej; studiuje także filologię klasyczną. Drukuje w młodzieżowym miesięczniku „Twórczość Młodej Polski”, w „Smoku” — pisemku Koła Literackiego Studentów UW. Widzimy tam oprócz K.I.G. także Salińskiego, Maliszewskiego, Sebyłę, Flukowskiego, Szenwalda, Toporowskiego, a więc już niedługo członków Kwadrygi. Ich miejscem spotkań, poza studenckim bufetem, staje się kawiarnia „Kresy” na Nowym Świecie róg Wareckiej.
Konstanty coraz więcej pisze i drukuje.
1925
Jesienią K.I.G. wiąże się z Redutą Juliusza Osterwy. Zostaje członkiem Towarzystwa Przyjaciół Reduty, pilnie śledzi uwagi Osterwy podczas prób dramatów Żeromskiego i Wyspiańskiego, uczestniczy w próbach dramatu Mazepa.
1926
Poeta nawiązuje żywą współpracę z tygodnikiem „Cyrulik Warszawski”. Drukuje tutaj poemacik Piekło polskie — pierwszy swój utwór, który w warszawskim środowisku literackim spotkał się ze sporym rezonansem. Drukuje także sporo w innych czasopismach.
Rozpoczyna pracę nad powieścią satyryczną Porfirion Osiełek.
Jesienią odsługuje służbę wojskową w podchorążówce, ale po sześciu tygodniach zostaje z niej karnie usunięty. Jako zwykły szeregowiec trafia do jednostki wojskowej w Berezie Kartuskiej. Początkowo wciąż siedzi w pace, ale po jakimś czasie jego nieprzystosowanie, zainteresowanie poezją wykorzystuje kapral, dla którego K.I.G. pisze sążniste epistoły miłosne.
1927
15 marca umiera ojciec poety.
1928
Jeszcze jako żołnierz w dzienniku „Polska Zbrojna” drukuje dwa napisane w Berezie wiersze: Capstrzyk i Stajnia.
W połowie roku kończy służbę wojskową i po powrocie do Warszawy, do mieszkania matki na Towarowej, przyłącza się do działań grupy Kwadryga. Pierwszym drukowanym w miesięczniku „Kwadryga” wierszem są Zaręczyny Johna Keatsa.
W czasie jego nieobecności w Warszawie „Kwadryga” tymczasem przekształciła się w miesięcznik o dużym zasięgu, który stał się opozycją wobec „Skamandra”. Serdeczne przyjaźnie obu ugrupowań przeszły do legendy. Legendę „Kwadrygi” w sposób niezwykle spektakularny zbudowała powieść Wspólny pokój Zbigniewa Uniłowskiego,
jedna z najbardziej obrazoburczych powieści okresu międzywojennego.
Pisze poemat Koniec świata.
Rozpoczyna pracę w Polskim Towarzystwie Emigracyjnym. W nowej roli urzędnika udaje mu się wytrwać zaledwie pół roku.
1929
W Klubie Artystycznym w Alejach Jerozolimskich ma miejsce pierwszy indywidualny wieczór autorski K.I.G.
W „Cyruliku Warszawskim” drukuje opowiadania, fraszki, felietony i wiersze. Właśnie w „Cyruliku”, pod felietonem Korporanci odróżniają się po raz pierwszy pojawia się pseudonim Karakuliambro.
3 maja poznaje pannę Natalię Awałow. Prezentacji w znanej kawiarni „Mała Ziemiańska” dokonał Lucjan Szenwald. Następnego dnia powstał wiersz Portret panny Noel — pierwszy w długim cyklu „wierszy dla Natalii” pisanych przez całe życie, jak powstałe jeszcze w tym roku Raj, Küferlin, Serwus, madonna, Ulica Towarowa, Podróż do Arabii Szczęśliwej.
Ukończona zostaje satyryczna powieść Porfirion Osiełek i wiosną następuje jej wydanie w „Bibliotece Kwadrygi”.